Właśnie odebrałem swój rower po pierwszym przeglądzie (1000 km). Za przywilej pobrano 260 $. Patrząc na szczegóły serwisu, zauważyłem, że przy wymianie oleju włożyli Motul 3000 20w -50 (mineralny) ($36,14), czy ktoś wie, czy to poprawne? Po pierwsze, w książce serwisowej Suzuki zaleca sae 10w-40, a jeśli to nie jest dostępne, mają wykres z różnymi olejami, z których 20w-50 jest jednym z nich. Również w moim fireblade zawsze wlewano półsyntetyk, chociaż był droższy. Czy należało użyć półsyntetyku? Mój rower został zakupiony i serwisowany przez jednego z największych dealerów motocyklowych w Sydney. Jeśli ktoś ma na ten temat jakieś przemyślenia, byłbym wdzięczny.